Ich piosenki śpiewała cała Polska i nadal śpiewają kolejne pokolenia. Wylansowali wiele przebojów, m.in. „Kasia”, „Krajobrazy”, „Słoneczniki-kwiaty”, „Byłaś tu”, „Kim jesteś”, „Ej, Sobótka, Sobótka”, „Cóż wiemy o miłości”, „Przyjedź mamo na przysięgę”, „Nie przynoś mi kwiatów dziewczyno”, „Znamy się tylko z widzenia”. Te utwory i kilkanaście innych zagrają na koncercie 60-lecia.

Inicjatorem powstania zespołu był w 1963 roku 17-letni wówczas Sławomir Kowalewski. Zainspirowany twórczością The Beatles chciał sformować supergrupę bigbeatową w Łodzi. Pomysłem zaraził Krzysztofa Krawczyka, z którym występował na akademiach szkolnych. Podczas wakacji w Mielnie zaprosili do współpracy gitarzystów Jerzego Krzemińskiego i Bogdana Borkowskiego. Po ich powrocie z wyjazdu do formacji dołączył wokalista i perkusista Marian Lichtman. W tym składzie odbywali próby, a regularne występy rozpoczęli w Estradzie Łódzkiej w 1964 roku i od tego momentu liczona jest oficjalna data powstania zespołu. Nazwę Trubadurzy wymyślił główny prowodyr – Sławomir.

W 1965 roku muzycy odnieśli pierwszy poważny sukces na festiwalu w Opolu, gdzie otrzymali nagrodę za debiut. W klasycznym okresie swojej twórczości, między 1968 a 1976 rokiem, grupa wytworzyła charakterystyczne brzmienie łączące rock and rolla ze stylistyką wschodniosłowiańskiej muzyki ludowej. Natomiast charakterystyczne stroje projektował legendarny Szymon Kobyliński, jeden z prekursorów polskiego komiksu. Nawiązywały one do muszkieterów, bohaterów książek Aleksandra Dumasa.

Bywało, że Trubadurzy spędzali w trasie 360 dni w roku. Do domu wracali na Boże Narodzenie, bo na Wielkanoc nie zawsze. Objechali pół świata, jako ambasadorowie polskiej kultury wystąpi na inauguracji igrzysk olimpijskich w Monachium w 1972 roku. W tym naszym długim życiu robiliśmy to, co najlepiej potrafimy – dawaliśmy ludziom mnóstwo piosenek, a wiele z nich stało się przebojami – powiada Marian Lichtman.